Miał przy sobie "lewy" tytoń i alkohol. Wpadł po raz drugi
Po raz drugi w ciągu kilku dni w ręce lublinieckich policjantów wpadł 63-latek, który wprowadzał do obrotu alkohol i tytoń bez polskich znaków akcyzy. Tym razem mundurowi zabezpieczyli ponad 15 kilogramów tytoniu, 50 litrów alkoholu oraz 300 paczek papierosów. Amator nielegalnych używek może spędzić za kratkami najbliższe 3 lata.
Dokładnie dziesięć dni temu, w ręce policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości gospodarczej wpadł 63-letni mieszkaniec Lublińca, który wprowadzał do obrotu alkohol i tytoń bez polskich znaków akcyzy. W miniony piątek po południu, uwagę dzielnicowych patrolujących ulicę Pawła Stalmacha, zwrócił znany im mężczyzna, wyciągający z bagażnika pojazdu jutowe worki. Podejrzewając, że może posiadać przy sobie nielegalne używki, mundurowi podjęli decyzje o przeprowadzeniu kontroli. Po wylegitymowaniu 63-letniego właściciela opla, mundurowi sprawdzili co przewoził w bagażniku i... potwierdzili swoje przypuszczenia. Okazało się, że jego zawartość stanowi alkohol i tytoń bez polskich znaków akcyzy. Przybyli na miejsce policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą zabezpieczyli ponad 15 kilogramów krajanki tytoniowej, 50 litrów alkoholu oraz 300 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Za popełnione przestępstwa, 63-latek może spędzić za kratkami najbliższe 3 lata.